Zapraszanie do zabawy

Zapraszanie do zabawy. Kot, który nie ma zamiarów agresywnych, a pragnie się tylko wspólnie z człowiekiem lub z innym zwierzęciem pobawić, wydaje głosy kontaktowe, przede wszystkim „gruchanie”, podbiega, po czym symuluje ucieczkę. Powtarza to tak długo, aż ów inny da się wreszcie sprowokować i za nim pobiegnie. Zdarza się, że osobnik szczególnie nieskory do zabawy bardzo długo, nawet przez wiele dni, będzie się tym zachętom opierał. Jeśli jednak inicjator zabawy nie zniechęci się i nieustannie będzie ponawiał swoje przyjazne zaczepki — to nawet zatwardziały „malkontent” ulegnie im. Zabawa to trening różnorodnych, w życiu bardzo potrzebnych, umiejętności.

Mały kotek, podobnie jak dziecko, ćwiczy w zabawie umiejętności, które będą mu potrzebne, gdy dorośnie. Ale zarówno koty, jak i ludzie, jeśli los im na to pozwala, lubią się bawić do późnej starości. Wiąże się to z wysokim rozwojem ich psychiki i zwiększa możliwości poznawcze i pomysłowość.

Sygnały nieagresji i wzywanie do opieki. Niektórzy ludzie błędnie interpretują ocieranie się kota o różne przedmioty, np. o sprzęty. Powiadają oni: „Kot przymila się nie mnie, ale lodówce i kredensowi, w których jest jedzenie”. Tymczasem koty ocierają się wcale nie tylko o te sprzęty, które mają coś wspólnego z pożywieniem, ale o cokolwiek, co stawia względnie mocny opór, nie ugina się ani przewraca. Znamienne jest jednak, że kot wykonuje te ruchy tylko wtedy, gdy człowiek (ewentualnie inne zaprzyjaźnione zwierzę) nań patrzy. Bo też jest to sposób sygnalizowania potrzeb, np. głodu, ale także przyjaznego, nieagresywnego nastroju, gotowości do pieszczot. Jeśli człowiek na kota nie patrzy i uwagę ma skupioną na czym innym, ten potrafi z uderzającą inteligencją to samo wyrazić w innych modalnościach, to znaczy innymi systemami nadawczo-odbiorczymi. Wtedy rezygnuje z sygnalizacji mimicznej, ale podchodzi i delikatnie ociera się bokiem głowy i tułowia o nogi człowieka, sygnalizuje więc dotykiem lub też głosem, innym gdy chce mu się jeść, a innym gdy pragnie kontaktu, wspólnej zabawy czy otwarcia szafy z ubraniem. Przy gestach ocierania się (łaszenia) ogon bywa z reguły uniesiony, z lekka falujący.

Ocieranie się bokiem głowy, tułowia i ogona, zwane łaszeniem się, to sygnał nieagresji i przyjaźni, apel o wzajemność i opiekę. Jednocześnie na obiektach, o które kot się ociera, pozostawia on bardzo delikatną, dla ludzi nieuchwytną woń pokojowości i przyjaźni, zupełnie odmienną od woni władztwa i agresji, jaką samce znakują swoje terytorium i od woni wabiącej, jaką pozostawia samica w okresie rui.

Ogon. Koci ogon jest ważnym narządem sygnalizacji społecznej. Ustawiony pionowo lub falująco sygnalizuje zadowolenie, ufność i przyjazny nastrój, lekko ugięty w pozycji zbliżonej do poziomu wskazuje na nastrój względnie wyrównany; opuszczony aż do ziemi znamionuje nastrój pewnego zdeprymowania, czujności, poczucia zagrożenia. Mocne poziome ruchy całym ogonem, przypominające przyjazne machanie ogonem psa — u kota znamionuje silne zdenerwowanie i niezadowolenie, które może przybrać formę agresji. Poruszanie natomiast tylko czubkiem ogona wskazuje na skupienie uwagi, np. przy czajeniu się lub umiarkowane pobudzenie. W chwili nagłego przestrachu, czasem także u młodych kotków w zabawie, ogon, a niekiedy i całe ciało pozornie znacznie się powiększają wskutek jeżenia włosów; działa to na przeciwnika jako sygnał grożenia i często rzeczywiście poprzedza atak, prawdziwy lub w zabawie („Puchaty agresor”). Wyraźnie zabawowy nastrój kota ujawnia ogon (i kark) wygięty łukowato, wypukłością ku górze, czasem przy podobnie wygiętym grzbiecie.

Z ustawienia głowy i ogona można wywnioskować, w jakim kot jest nastroju:,

1.(ogon w górze) żywe zadowolenie, ufność, chęć przyjaznego kontaktu;

2. (ogon wyprostowany poziomo) nastrój pogodny, umiarkowane zadowolenie;

3. (ogon niżej) nastrój mniej pogodny;

4. (ogon prawie pod nogami) zupełny brak zadowolenia, cel wędrówki konkretny;

5. (ogon w górze) ucieczka z odcieniem zabawy;

6. (ogon niżej) ucieczka w poczuciu silnego zagrożenia.